Nic tak nie cieszy jak wymarzony autograf i to od siatkarza Zbyszka Bartmana!
Nie ma co jestem w siódmym niebie! :D
Do Zbyszka wysłałam list i dwa zdjęcia... po miesiącu otrzymałam odpowiedź! :D
Cieszę się jak małe dziecko...
Drugi autograf jest od Pani Iwony Pavlović... pisałam dosyć dawno (maila), bo aż nie pamiętam kiedy.
_______________________________________________________________
Dziękuję Wam za liczne odwiedzanie mojego bloga... nawet wtedy kiedy nie ma nowego wpisu! :)
Dziękuję też za liczne pytania, jak tylko mogę staram się Wam odpowiadać.