A jeszcze wczoraj rozmawiałam ze znajomym.... "za niczym aktualnie nie czekam, nie mam czasu na autografy, dawno nic nie wysłałam itd." - no właśnie i tu pojawia się mądre stwierdzenie: Nigdy nie mów nigdy! :D
Autografy od zawodników z Cucine Lube Banca Marche Macerata :D
W tym klubie gra nasz Bartosz Kurek, który dumnie reprezentuje nr 16 - i to nie jest przypadkowy numer.
PS A prawda jest taka, że plakat z autografami wygrała moja mama :D
Z wiadomych względów wędruje w moje posiadanie, gdyż to ja zbieram autografy i ja zgłosiłam mamę do konkursu :D Ale żeby było jasne... mama także uwielbia siatkówkę :)
A i pozdrawiam tatę, który czyta mojego bloga ;)
A i pozdrawiam tatę, który czyta mojego bloga ;)
Gratuluję! Mega zazdroszczę... :)
OdpowiedzUsuńO kurczę, ale zazdroszczę! *.* Serdecznie gratuluję!! ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję :) i zapraszam do mnie http://autografykim.blogspot.com/ :)
OdpowiedzUsuńoooo miało nic nie być... a proszę jaka perełka :D
OdpowiedzUsuńGratulacje :))
Gratuluję Serdecznie !
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ;)
Świetne autografy ;) Gratulacje ! :)
OdpowiedzUsuńSuper! Pogratuluj mamie wygranej :p
OdpowiedzUsuń